Alternatywna historia kina #3: Filmy superbohaterskie cz. 3.

11. Superman Lives (reż. Tim Burton)

To zdecydowanie jeden z najbardziej legendarnych niezrealizowanych superbohaterskich projektów, ale też takich o których najwięcej wiadomo. W rolę Supermana miał wcielić się Nicholas Cage (jego prawdziwe nazwisko, to Nicholas Kim Coppola, a pseudonim „Cage” przybrał po komiksowej postaci Luke’a Cage’a), który jest jednym z największych fanów Człowieka ze Stali w Hollywood, do tego stopnia, że nazwał na jego cześć swojego syna Kal-El. Co ciekawe Cage podłożył głos pod Supermana w filmie Młodzi Tytani: Akcja! Film (2018, reż. Aaron Horvath, Peter Rida Michail). Zachowały się zdjęcia testowe z Cage’em.

Reżyserować miał Tim Burton, a za scenariusz odpowiadać jeden z największych hollywoodzkich geeków, Kevin Smith. Biorąc pod uwagę olbrzymią niechęć, jaka łączy tych dwóch panów, mogłoby wyjść coś niesamowicie złego albo genialnego. Historia miała luźno nawiązywać do komiksu „Śmierć Supermana”. Za drugi draft scenariusza odpowiadał Dan Gilroy. W jego wersji Superman miał chodzić do terapeuty w związku ze swoim lękiem, że jest kosmitą i miał wierzyć, że ma moce, ponieważ jest chory psychicznie… Okkkejjjj… Antagonistą miał być Lex Luthor, którego pewnie zagrałby Johnny Depp, biorąc pod uwagę jego relację z Timem Burtonem. Jimmy’ego Olsena miał zagrać Chris Rock, a znana z Przyjaciół (1994-2003) Courteney Cox miała wcielić się w Lois Lane.

Superman, zamiast klasycznego niebiesko-czerwonego stroju, miał dzierżyć dziwaczny świecący się czarny strój, który przypominał projektem okropne stroje z Batmanów Schumachera. Zachowały się zdjęcia testowe ze strojem:

To nie miał być zwykły film o Supermanie. W finale Człowiek ze Stali miał walczyć z gigantycznym mechanicznym pająkiem, bo tak sobie zażyczyli producenci. Projekt maszyny został zresztą potem wykorzystany w Bardzo dzikim zachodzie (1999, reż. Barry Sonnenfeld). W filmie miały się pojawić polarne niedźwiedzie, które prawdopodobnie miały być product placementem Coca-Coli, a Superman miał nie latać… bo wypadało to rzekomo słabo w filmach.

Projekt niestety (albo na szczęście) upadł, ale w ostatnich latach Warner Bros rozważał zrealizowanie skryptu w formie filmu animowanego.

Dla ciekawych szczegółów dotyczących filmu powstał świetny film dokumentalny o jego realizacji: The Death of „Superman Lives”: What Happened? (2015, reż. Jon Schnepp).

Można było usłyszeć pewne plotki, o tym, że Warner Bros. planuje zrealizować scenariusz w formie filmu animowanego. Scenariusz Smitha, jest dostępny w sieci.

 

12. Fantom Sergio Leone

Na tę pozycję trafiłem przypadkiem, robiąc research do artykułu. Niewiele o nim wiadomo, ale w latach 70-80 twórca kultowych spaghetti westernów był blisko zrealizowania filmu o Fantomie, Superbohaterze, który zadebiutował w komiksach już w 1936 roku. Sergio Leone wybrał jednak realizację Dawno temu w Ameryce (1984), a Fantom doczekał się swojego nie za dobrego filmu w 1996 za sprawą Simona Wincera.

Poza tym Leone był bliski zekranizowania Flasha Gordona, ale nie podobał mu się scenariusz.

13. Doctor Strange Wesa Cravena

Mistrz horroru, Wes Craven miał swoją okazję, żeby dorzucić cegiełkę do ekranizacji historii superbohaterskich, za sprawą swojego filmu o Dr. Strange. Craven podobno podpisał kontrakt z Savoy Pictures, ale firma przez problemy finansowe upadła. Co ciekawe projekt był przyczynkiem do powstania mockbustera, Doctora Mordrid (1992, reż. Albert Band, Charles Band), który mocno czerpie z komiksów o Strange’u.

Zanim w 2017 dostaliśmy prawdziwą adaptację komiksów o Strange’u, w 1978 powstał również pilot serialu telewizyjnego.

14.Batman: Unchained/Triumphant (Piąty Batman Joeala Schumachera).

Batman i Robin (1997) prawie pogrążył postać Mrocznego Rycerza, a także cały podgatunek filmu superbohaterskiego, ale jego reżyser, Joel Schumacher przez moment rozważał zrealizowanie kolejnego filmu. Miał być on mroczniejszy (dlatego zastanawiające są plotki o tym, że Schumacher chciał ująć w filmie Bat-Mite’a), bardziej w klimacie filmów Tima Burtona niż neonowej i zabawkowej ekstrawagancji Batmana Forever (1995) oraz Batmana i Robina.

Co wiadomo o filmie. Miał wrócić Joker grany przez Jacka Nicholsona, ale w formie halucynacji wywołanych gazem strachu, Stracha na wróble. W fabule miała pojawić się Harley Quinn grana prawdopodobnie przez Madonnę albo Jenny McCarthy. Nie miała to być jednak klasyczna adaptacja postaci, miała ona tutaj być córką Jokera i łaknąć zemsty za śmierć swojego ojca.

Postać Stracha na Wróble nie została obsadzona, a wśród kandydatów znaleźli się, chociażby Jeff Goldblum, Jeremy Irons i Forest Whitaker. Niezrealizowany scenariusz (za który odpowiadał Mark Protosevich) ponoć zawierał zarys sceny, w której Batmobil miał ścigać Stracha na Wróble przez ciemne lasy. Scena miała przypominać podobną scenę z Jeźdźca bez głowy.

George Clooney prawdopodobnie ponownie miał zagrać Batmana, a Chris O’Donnel i Alicia Silverstone mieli wrócić w rolach kolejno Robina i Batgirl. Według plotek Robin miał zginąć, a Batgirl zostać sparaliżowana niczym w „Zabójczym Żarcie” Moore’a. Plotkowano, że rolę Batmana mógł przejąć Kurt Russell. Studio po fiasku Batmana i Robina podziękowało jednak Schumacherowi, a Batman musiał czekać na swoje zmartwychwstanie do czasów filmów Christophera Nolana.

15.Batman: Beyond

Jednym z pomysłów Warner Bros. na przywrócenie blasku Mrocznemu Rycerzowi, było zrealizowanie adaptacji Batmana Przyszłości. Za reżyserię miał odpowiadać Boaz Yakin, a za scenariusz znani z serialu animowanego Paul Dini i Allan Burnett.

W rolę młodego, Batmana, Terry’ego McGinnisa miał wcielić się Keanu Reeves, a do roli podstarzałego Bruce’a Wayne’a kandydowali Anthony Hopkins, Clint Eastwood, a nawet Michael Keaton. Paul Dini potwierdził, że ukończył scenariusz do filmu, ale na próżno go szukać w sieci.

Wiele więcej o tej produkcji nie wiadomo, to jednak mógł być całkiem ciekawy kierunek dla franczyzy po fiasku Batmana i Robina (1997).

Ciąg dalszy nastąpi… w piątek 24 sierpnia.